MariuszNiesmolek
Dołączył: 24 Cze 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:33, 24 Cze 2016 Temat postu: Zabawne opowieści |
|
|
Prezydent K. i prezydent W. postanawiają wspólnie pojechać do Rzymu na audiencje do Papieża.
Będąc już na miejscu polecono im poczekanie pod drzwiami, aż wyjdzie Ojciec Św. i ich pobłogosławi.
Tak też uczynili. Prezydent K. położył się tuż przed drzwiami z rozpostartymi rękami a prezydent W. siadł wygodnie na krzesełku pod ścianą i z nudów zaczął jeść chipsy.
Nagle przez drzwi wychodzi Papież. Podchodzi do prezydenta K. i każe mu się wynosić, a prezydentowi W. rękami pokazuje znak krzyża. po audiencji spotykają się obaj prezydenci. Pan K. pyta:
- Leszek jak to jest??? Ja z pokorą ułożyłem na znak krzyża przed drzwiami oczekując na błogosławieństwo i Papież mnie wyrzucił... A ty jak cham siedziałeś na krześle i żarłeś chipsy i zostałeś pobłogosławiony... Jak to możliwe???
- Otóż to nie było tak...
Owszem Papież podszedł do mnie ale tak mi powiedział:
- Wstań (unosi rękę do góry bo kruszysz (opuszcza rękę), bierz grubego (gest ręką w lewo) i spie**alaj (gest w prawo)!!!
Dawno, dawno temu Mikołaj szykował się do odlotu.
Już od początku jednak coś mu nie wychodziło.
Najpierw okazało się, że najlepsze elfy są na zwolnieniu, a zastępcy nie radzą sobie z robieniem zabawek.
Mikołaj, obawiając się, że nie zdąży, poszedł do stajni.
Okazało się, że 3 najlepsze renifery są w ciąży, a Rudolf i Dzwoneczek przeskoczyły płot i uciekły, Bóg wie gdzie.
Zdenerwowany poszedł się napić brandy i filiżanki kawy.
Okazało się, że nie ma alkoholu, bo chore elfy go wypiły.
Postanowił, że zrobi sobie kawę.
Jednak do kuchni weszła pani Mikołajowa i oznajmiła, że jej mama przyjeżdża za dwa dni.
Mikołaj z szoku wypuścił puszkę z kawą i filiżankę.
Kawa i odłamki zasypały podłogę.
Poszedł po szczotkę, ale włosie zjadły myszy.
Wtedy, gdy Mikołaj był już maksymalnie wkurzony, zadzwonił dzwonek do drzwi.
Otwiera, a tam stoi uśmiechnięty aniołek trzymający choinkę.
Mówi wesolutkim głosem:
- Wesołych Świąt, Mikołaju! Mam dla ciebie choinkę, prawda, że jest piękna? Gdzie mam ją wsadzić?
I stąd się wzięła tradycja aniołka na czubku choinki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|